
Podsumowanie czyli jak zostałam Qursantką
Podsumowanie
Nadszedł ten moment, gdy postanowiłam zrobić podsumowanie Qursantkowej działalności. Dlaczego ? Bo uważam, że to świetny pretekst do zmierzenia się z tym co się osiągnęło, a co zaliczymy do strat, i możliwość określenia nowej wspaniałej trasy wyciągając wnioski z doświadczeń.
Pół roku…
Tyle minęło od pierwszego wpisu tutaj. Ja zatrzymałam się na etapie 3 miesięcy… Kolejny dowód na potęgę czasu. My go nie zauważamy a on wciąż brnie do przodu. Kilka dni oswajałam się z myślą, że tyle czasu minęło. Dlaczego to dla mnie długo? Ponieważ Qursantka była eksperymentem. Ku mojej radości eksperymentem, który się przyjął. Mieliście tak kiedyś, że bardzo chcieliście coś robić, ale odsuwaliście to na świętego Nigdy? Ja tak miałam z pisaniem.
Do początku
Od dziecka moi marzeniem było napisać książkę. W szkole pisałam wiersze, uczestniczyłam w konkursach na prozę, poezje, i co tam jeszcze wymyślicie ;) a później zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych – przestałam pisać. Oczywiście marzenia o książce pozostały. W miarę wzrostu w centymetrach mojej osoby, moje plany ewoluowały. Chciałam pisać artykuły do gazet. Najlepiej do tych najpoczytniejszych. Oczywiście jaki był mój największy błąd? Na co dzień nie pisałam. Dlatego już wiecie czemu pół roku ciągłego pisania (regularnego mniej lub bardziej) jest dla mnie nie lada wyczynem ? ;)
Kursantka
Rok temu zapragnęłam prowadzić bloga. Nie wiedziałam o czym, po co i dla kogo, ale tak bardzo podobały mi się te wszystkie piękne strony zrobione na czymś co się nazywa WordPress. Nie miałam zielonego pojęcia co to jest. Po wygooglowaniu uruchamiała się jakaś strona z końcówką „org” , ale ni w ząb nic nie rozumiałam ( i nie chodziło o angielski ). Potem szukałam wordpressa na iTunes …. myślałam, że może to aplikacja dzięki której mogę dodawać posty. No i owszem jest taka aplikacja ale należało najpierw mieć tego bloga na tym WP, i później go zsynchronizować z telefonem. Tego było za wiele. Niedługo później, znalazłam mój pierwszy kurs. Był to kurs WP dla zielonych a jego recenzje możecie przeczytać tutaj. Równolegle dokupiłam jeszcze jeden kurs. Był to …
Zarabiaj jako bloger
Był to kurs zrobiony przez Santi z LoveBySanti. Od razu pochwalę się trochę przedwcześnie ale co tam, Wam mogę powiedzieć. Na jesień rusza kolejna edycja kursu i dobre wieści są takie , że będziecie mogli ten kurs nabyć u mnie, razem ze specjalnymi bonusami w gratisie ode mnie ;) Nim ruszą zapisy, pojawi się u Mnie obszerna recenzja tego kursu. A i prawie zapomniałam … podsumowanie ….. na kursie Zarabiaj – narodziła się Qursantka ( pierwotnie Kursantka ). Z mojej miłości do kursów online i, nie da się ukryć mojego uzależnienia od nich. Na samym początku miałam ogromny mętlik w głowie. Wykorzystałam jednak boom na kursy online i zaczęłam je recenzować. Zanim powstał blog, robiłam to na facebooku. Temat chwycił, a ja dostałam kopniaka, żeby strona w ogóle powstała.
Podsumowanie podsumowań
Inaczej mówiąc bilans. Bilans zysków i strat wygląda następująco: mam jeszcze mniej czasu niż miałam, ale mimo wszystko chyba lepiej nim dysponuje. Wzrosła moja pewność siebie. Ego zostało połechtane czyli zaspokojone. Jestem jednak wciąż czujna i wiem ile jeszcze pracy przede mną. Nauczyłam się, że w każdym momencie życia możemy spróbować czegoś nowego. Ja po trzydziestce zaczęłam blogować.
Plany
Qursantka lawirowała między tematami na zmianę przeskakując z social mediów, do kursów, z kursów do biznesu. Ale wiecie co? sprawia mi to frajdę. Ponadto to wszystko jest ze sobą połączone cieniutką niteczką zależności. Już wczesną jesienią pojawią się tu kursy online, które będę polecać i będziesz mogła/mógł je u mnie zakupić ! Ponadto ruszyły pracę przygotowawcze do mojego autorskiego kursu. Ale to tyle na dziś. Obiecuje po trochu uchylać rąbka tajemnicy ;) I planuje przeorganizować bloga tak, by jeszcze lepiej się z niego korzystało i milej zaglądało ;)
abakercja
też kochałam pisać już od dziecka. na szczęście nigdy nie przestałam :)
tajniki wordpressa jeszcze przede mną ;)
Qursantka
To ja Ci gorąco WordPressa polecam. Daje dużo fajnych możliwości wizualnych. I gratuluje wytrwałości w pisaniu, i tego , że pomimo upływu lat wciąż robisz to co kochasz. A praktyka czyni mistrza ! :D
Klaudia
O, najbardziej podoba mi się ten fragment o pewności siebie. To jedna z tych rzeczy, które dają blogi specjalistyczne- u mnie to samo po roku blogowania mogę zauwazyć, jeden z największych skarbów jakie to daje :)
Qursantka
W pełni się zgadzam :) Jak masz pewność siebie to masz wszystko ;)
Ola Gościniak
Żałuję, że blogować zaczęłam tak późno, ale kto wie, czy jakbym zrobiła to wcześniej to sprawiałoby mi to tyle frajdy i też „tak ruszyło z kopyta” ;) Czytuję Twoje recenzje i czekam na więcej :)
Michalina Tańska
Nigdy nie jest za późno na zrobienie czegoś nowego. Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga :)
Qursantka
Ja też bardzo się cieszę i dziękuje za komentarz !
Ola
Znalazłaś wspaniały pomysł na bloga – zazdroszczę! Mam nadzieję, że też w końcu znajdę swoją niszę :)
Qursantka
Dziękuje <3 Myślę, że prędzej czy później każdy znajduje to swoje "coś", po prostu jedni szybciej, drudzy wolniej. Cierpliwości :)
Amanda Niedrich
A ja żałuję, że…usunęłam mojego bloga, którego prowadziłam ponad 10 lat temu… nie wyobrażam sobie teraz, że „xavilove” mogłoby nie być – to najwspanialszy pomysł na jaki trafiłam. Pewność siebie na pewno i w moim wypadku się powiększyła…no i również te zarządzanie czasem – nie jest idealne, ale dużo lepsze niż przed blogowaniem :)
Qursantka
Faktycznie to blogowanie uzależnia :)
Smiley Project
Piękna historia ;) Każdy jakoś zacząć musiał :D
Qursantka
oj tak :D
Patryk Wójcik
Cieszę się bardzo, że trafiłem na Twojego bloga i na to podsumowanie. Wiesz, to wspaniały sposób na to, żeby poznać kogoś lepiej i poznać jego pasję. Widać, że masz determinację i potrafisz się elastycznie zmieniać. Widać, że masz pomysł na siebie. Bardzo się cieszę, że tu trafiłem, ponieważ jestem wielkim fanem kursów online. Chciałbym, aby w Polsce rozwijały się jeszcze ze sto razy lepiej niż obecnie. Na ten moment barierą wejścia dla wielu osób jest sposób dystrybucji własnych kursów. Postanowiłem zmierzyć się z tym tematem i z grupą znajomych rzuciliśmy się na wielką wodę. Tworzymy narzędzie do robienia kursów online, które będzie dostępne dla wszystkich. Będą mogli tworzyć i sprzedawać własne kursy, bo wierzę, że to właśnie taki zbiór kursów będzie biblioteką XXI wieku. I wiem, że będziesz jedną z pierwszych osób, które będą miały okazję przyjrzeć się naszej platformie z bliska, oczywiście jak będziesz chciała. Pozdrawiam, Patryk.
Qursantka
Brzmi bardzo interesująco ! A jeśli tyczy się coś kursów online to wiem też, że może być to coś wielkiego :D Czekam z niecierpliwością na postępy i trzymam kciuki!
Julia
Własny pomysł na bloga to jest to. Blogowałam od wielu lat, ale dopiero kilka miesięcy temu doszło do mnie o co mii chodzi. Rozumiem Cię doskonale i żecze samych pozytywnych odczuć:)
Qursantka
Dziękuje bardzo ! I cieszę się , że też znalazłaś własną drogę. O to chyba w tym wszystkim chodzi, nie o cel a o tą naszą drogę właśnie ;)